The Balm tu i The Balm tam... The Balm na każdym blogu, The Balm na Facebooku, The Balm w każdej drogerii internetowej, The Balm nawet w lodówce. Każdy słyszał o tych kosmetykach. Jest jednak jedna z nielicznych ichniejszych serii palet cieni, o której nie mówi się za dużo... A może warto by było? The Shady Lady to trzy zestawy po dziewięć cieni, głównie o perłowym lub metalicznych wykończeniu. Myślę, że warto im się przyjrzeć z bliska.
Idealną okazją ku temu może być rozdanie na blogu http://kasiotla.blogspot.com/. To jak próbujecie? Ja spróbuję z ogromną chęcią. Bezpośredni link do rozdania TUTAJ.
Ps. A za dwa wpisy... Pokażę moją kolekcję paletek Zoeva. Pomogę wam wybrać, którą najlepiej kupić.
Czekam na wpis o paletkach Zoeva, dwie wpadły mi w oko, ale ciągle się waham:)
OdpowiedzUsuńWpis powinien być jutro, maksymalnie pojutrze, mam lekki problem ze zdjęciami w dobrej jakości na chwilę obecną, ale postaram się coś poczarować :)
Usuń