Akwarele. Specyficzny rodzaj farb, które odznaczają się niezwykłą delikatnością. Jednym będą kojarzyć się z spontanicznymi malunkami małego dziecka, innym z subtelnymi pejzażami znanych twórców. Jak pachną Akwarele od Kringle Candle?
To pierwszy wosk od Kringle, który wpadł w moje ręce. Co mogę powiedzieć? Od razu była miłość. Choć Watercolors czyli "akwarele" nie są ani trochę podobne do swojego mrocznego opisywanego przeze mnie poprzednika (klik), kuszą mnie swoją słodyczą i świeżością równocześnie.
Producent wspomina o "woni kwiatów, leśnych owoców, piżma i kory drzewa sandałowego, oddany został aromat wczesnego lata". Z tym wczesnym latem, to raczej dobre porównanie, ale nie wiedzieć czemu, ten zapach kojarzy mi się tak wieczorowo-domowo. Lato owszem - ale o zachodzie słońca. Czuję też w Akwarelach trochę brzoskwini, której teoretycznie nie ma w składzie. Piżmo - jeden z moich ulubionych składników zapachowych czyli tak zwane "świeże pranie", podbija mieszankę i przyjemnie koi zmysły.
Brat Yankee Candle, czyli Kringle Candle podszedł do tematu wosków nieco inaczej - zamknął je wszystkie w plastikowym pojemniczkach i podzielił fabrycznie na 5 części, które z łatwością da się odłamać, po czym opakowanie zamknąć i odłożyć na swoje miejsce. Na pewno to dużo wygodniejsze rozwiązanie niż zwykła folia w YC. Trzeba jednak zaznaczyć, że Kringle ceni się trochę więcej - zamiast ok. 7zł jak w przypadku Yankee, tu za wosk zapłacimy 12zł. Podobno pali się około 12 godzin.
Trafiłam w internecie na obrazki, które kojarzą mi się z tym zapachem i pozwólcie, że się nimi z Wami podzielę, aby oddać mój nastrój i nastrój bohatera dzisiejszego wpisu:
Znacie Watercolors?
Lubicie takie klimaty?
Jakie inne woski Kringle lub Yankee polecacie? :)
Niestety nie znam :)
OdpowiedzUsuńWarto poznać :) To na tyle neutralno-przyjemnych zapach, że powinien się większości spodobać ;)
UsuńNie znam go ale opis jest bardzo zachęcający :)
OdpowiedzUsuńNo to się cieszę :) Może się skusisz ;)
UsuńObrazki, które Ci się z nim kojarzą przekonują mnie do zakupu :)
OdpowiedzUsuńFajnie, wiedziałam, że są bardzo sugestywne :)
UsuńJak pachnie akwarele?! Teraz to pytanie cały czas w mojej głowie. Ale jednak bardziej mi ciekawy zaoach z poprzedniego posta :)
OdpowiedzUsuńTen też jest piękny, tylko w zupełnie innym stylu ;) Ale Czarownica z poprzedniego posta ma moc jedyną w swoim rodzaju i warto ją mieć :)
UsuńTo taki zapach w moim stylu, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPolecam - Niepoważnie o kosmetykach :D
UsuńYC znam, muszę poznać i Kringle :)
OdpowiedzUsuńTa sama firma, tylko inna marka, ale woski mają zupełnie inne ;)
UsuńAż mnie zaciekawiłaś tym zapachem. :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚwietnie zilustrowałaś ten zapach, wow! Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńWizualizacja zdecydowanie pomaga :) Tego zapachu jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować :)
UsuńJeden z moich ulubionych. ;) Dodatkowo polecam jeszcze Rosemary i Rainy Day jeśli chodzi o woski Kringle Candle.
OdpowiedzUsuńRosemary nie znam (zaraz sobie sprawdzę), a Rainy Day mam, jednak chyba za bardzo mi podlatuje odświeżaczem do powietrza ;)
Usuń